Od redakcji

Napisz do nas jeśli masz coś dciekawego do powiedzenia. Blog powstał nie po to, aby szkodzić szkole. Przeciwnie, blog powstał by zastanowić się, dokąd nasz Batory zmierza. Dyskusja odbywa się w internecie bo prowadzenie jej w inny sposób jest w tym momencie w Batorym niemozliwe. Szkoda. Napisz do nas, jeśli warto o czyms pogadać. Nasz e-mail to batoryblog@gmail.com . Pogadajmy o szkole!

poniedziałek, 22 października 2007

odpowiedź na pytanie.

ktos zadał pytanie co takiego niezwyklego było w batorym i w konferencji?
postaram sie odpowiedziec.
1) konferencja byla organizowana przez kilka liceów warszawskich dla uczniów i nauczycieli z miast, miasteczek i wsi. kazda z nich miala haslo przewodnie, do ktorego zawiązywały wykłady czy warsztaty. Jakże aktualne jest dzisiaj jedno z nich "Kto im da skrzydła?". oprócz wykładów i warsztatów odbywały sie spotkania ze znanymi ludzmi, wieczorami konverty, karaoke, tworczość młodych w Batorym. celem konferencji była wymiana pogladów, dyskusja na tematy istotne dla młodych ludzi. miała udowodnic, że nie ma znaczenia czy mieszkasz w wielkim mieście czy na wsi. impreza trwała 3 dni (pt, sob, nd). nawiązanie w jej czasie znajomości często utrzymują sie do dzisiaj
2) co takiego było niezwyklego w batorym? moze to, że z założenia miał być szkołą najlepszą i przez 80 lat z dużym hakiem był.
może to, że pierwszy dyrektor, prof Rudzki, na polecienie swoich zwierzchników w dwa tygodnie sierpnia roku 1918 dokonał niemożliwego: znalazł lokal, sprzęty, materiały i wspaniale przygotowaną kadrę i 1 września otworzył szkołę, która stała sie rówieśniczką Polski niepodległej. a wicie co Aleksander Kamiński pisał o nauczycielach? no to hop: "w szkole tej pracował właściwy zespół nauczycielski. pisząc właściwy nauczyciel mamy na myśli cżłowieka, który posiada wielką umiejętność zachęcania i wdrażania uczniów do samoksztalcenia. tę właśnie właściwość miała większość nauczycieli Gimnazjum imienia Stefana Batorego."
nauczyciel nie był postrachem. był autorytetem ze względu na swoją wiedzę, za to że był wymagający a jednocześnie życzliwy uczniom. byli to pasjonaci, ktorzy potrafili swoją pasją zarazić innych.
piszecie ostatnio o gazetce szkolnej. ciekawostka. przed wojną w Batorym była wydawana gazetka "ku słońcu". była to najdlużej wydawana gazetka szkolna w Polsce w okresie międzywojennym ( 8 lat).
na pewno w jakimś stopniu na aurę Batorego wpłynęła jej okupacyjna i powstańcza historia. wielu profesorów prowadziło tajne komplety, gdy Niemcy zamknęli wszystkie szkoły wyższe od powszechnej. Uczniowie angażowali sie w prace konspiracyjne. w sierpniu 1944 wszyscy, profesorowie i uczniowie staneli we wspólnej walce o jasne "POJUTRZE". wielu z nich zginęło w czasie wojny lub represji po wojnie.
pierwsi uczniowie po wojnie uczyli sie w warunkach tragicznych, okna były zasłaniane deskami, ponieważ nie było szyb. w pierwszym okresie trzeba było usunąć i pogrzebać w innym miescu ciała tych, ktorzy w pospiechu byli grzebani na dziedzińcu i boisku.
po wojnie do szkoły wrócili ci profesorowie, ktorzy nie zginęli. nowi byli bardzo dokładnie dobierani, aby szkoła nie straciła swojego przedwojennego prestiżu. szybko udało sie odbudować poziom edukacji. uczniowie angazowali sie w koła zaineresowań, koła sportowe. szybko zaczęli osiągać doskonałe wyniki w rożnych miedzyszkolnych rozgrywkach.
innym elementem towarzyszącym Batoremu od samego początku było harcerstwo. Jego znana w całej Warszawie 23 WDH im. Bolesława Chrobrego. Harcerze byli zawsze i było ich wielu. zawsze aktywnie włączali sie w życie szkoły, pomagali w organizacji wszelkiego rodzaju imprez sami wychodzili z propozycjami.
powstawały w Batorym po wojnie różnego rodzaju organizacje młodziezowe: socjalistyczne lub nie. do 1948 zdażały sie aresztowania uczniów czy zwalnianie nauczycieli w ramach represcji.
jednak co by sie nie działo Batory pozostawał najlepszy mimo wszystko.
wszyscy wspominaja Konferencję. fakt była wyjątkowa, ale nie była jedyna.
przed nią była organizowana przez harcerzy i bardzo popularna wśród uczniów MORDA czyli festiwal piosenki amatorskiej. potem była konferencja. po konferencji UFO, ktore niemal wszyscy pamiętaja. wszystkie te imprezy były ważne z jednego względu. pozwalały młodym ludziom wyrazić w różnoraki sposób swoje opinie, nawiazac nowe znajomości. rozwijały kreatywność, chęć działania, wspólnej pracy (przeciez to wszystko trzeba było przyszykować, konferencje zaczynało sie szykować juz we wrzesniu, a odbywała sie w marcu).
teraz w szkole panuje bałagan. nie jest on wina obecnej dyrekcji. i rozumiem ze moze trudno to ogarnac i zmierzyc sie z ta ogromna historia i tradycja (to co tu napisalam to jest odrobinka), ale zeby cos zrobic trzeba działac. a mysle ze jesli z "góry" jakies działania zostaną podję to młodzi chętnie sie w to włączą.
pozdrawiam

piątek, 12 października 2007

Gazetka i sens bloga

Nadesłane:

"Ten blog nic tak na prawdę nie wnosi, to wszystko jest czysto teoretyczne, anonimowe i nikt tu nie zagląda, oprócz paru poinformowanych... Miała być jakaś petycja do dyrekcji i co? Moja klasa jest tak nieogarnięta i zblazowana, że oni nie wiedzą/udają że nie wiedzą albo ich to nie obchodzi, co z tą szkołą się dzieje. Uważam, ze najpierw powinniśmy obudzić w uczniach chęć do podjęcia jakiejś inicjatywy. Nie wiem, to wszystko wydaje się trudne i bezsensowne, a sama walka z ciemnota i tumiwisizmem tych ludzi mnie przeraża... Od dawna chciałem założyć gazetkę szkolną, nie taka jak ten nasz "Batorak", który musi przechodzić inspekcję pani dyrektor, tylko niezależną gazetkę, uczniowską gazetkę. Taka, która jest pisana przez uczniów, dla uczniów, o szkole i o tym co się dzieje. Gazetka żywa, wykazująca inicjatywę, a nie spoglądająca z westchnieniem w przeszłość ( jak to robi "Batorak"). Wkrótce pojawi się ogłoszenie w szkole, zaczynam do tego podchodzić poważnie. Będę zbierał redakcję i spróbujemy razem zawalczyć z tą szkołą... o lepsza szkołę!!!"

Od redkacji: informujemy iż prowadzimy statystyki odwiedzin i blog jest odwiedzany dość licznie. Na szczęście. Uważamy podobnie jak i Ty, że ten blog nie rozwiąże problemu. To dyrekcja powinna podjąć rozmowę i zastanowic się wspólnie z nami dlaczego jest tak a nie inaczej. Ala chyba póki co nie ma na to ochoty. Co do gazetki. Chyba dobry pomysł. Niezależny głos Batorego. Naprawdę gazetka podlega w całości cenzurze??? Co o tym myślicie? To nie w porządku. Ponownie traktuje się uczniów jak debili. Ale może to właśnie taka ma być ta szkoła. W każdym razie gratulujemy odwagi i czekamy na dalsze info. Zapraszamy też do korespondencji z redakcją.

Teatr na dzień edukacji

Nadesłane:

"Blog niestey przysechł, a problemów przybywa. Pojawił się bowiem problem udrzucenia scenariusza i zakazu wystawienia sztuki przeznaczonej na dzień edukacji. Dyrekcja twierdzi, że sztuka jest kiepska szkoda tylko, że nie pozwala ocenić jej widzom, czyli nam"

Od Redakcji: Czy cenzura nie wydaje się wszechobecna w Batorym? Bo to już nie pierwszy sygnał że traktuje się nas jak przygłupów. I tylko kilka osób w szkole wie co jest dobre a co złe. Co myślicie?

WRACAMY!!!

Nic sie nie dzieje. Zatem wracamy!